Podróże do innych krajów stały się w dzisiejszych czasach bardziej dostępne niż kiedyś. Co roku dziesiątki tysięcy Polaków nastawiają indywidualny kompas w stronę należnego odpoczynku. W grupie często wybieranych kierunków znajduje się wektor Dominikana z Niemiec jak i Kuba z Niemiec.
Czemu tak się dzieje? 
Dziennikarz: Aaron Jade
Zainspirowane przez: http://www.flickr.com
Gorące miejsca cieszą się przybierającym na sile zainteresowaniem. Różnicę w aktualnych motywach stanowi sam kierunek. Egipt oraz Tunezja zaprzestały przemawiać do turystycznych serc i umysłów. Możliwość wartego zachodu wypadu zagranicznego złączona jest o wiele bardziej z zachodem niż południem.
Turyści mają współcześnie wiele więcej środków do zaspokojenia swoich planów czy to związanych z karierą czy powiązanych z czasem wolnym. Nieustanny rozwój łączy się niepodzielnie z coraz bardziej wyrafinowanym apetytem na życie. W związku z tym wyjazdy do innych krajów muszą posiadać w sobie to niepowtarzalne „coś”.
Czemu startować z Niemiec?
Uzasadnień tego rodzaju wyborów jest kilka:
1. Dominikana z Niemiec, Kuba z Niemiec, traktowane jako punkt do podróży w mnogiej ilości przypadków po prostu taniej kosztuje. Bezpośredni przelot samolotem z krajowego lotniska, to nie wiadomo czemu zazwyczaj niebrany pod uwagę wydatek.
2. W efekcie powyższego wielu turystów postanawia na wzięcie przejazdu Pendolino do Niemiec aby następnie ruszyć do końcowego celu. Myślenie w rodzaju: Dominikana (
hiperłącze) z Niemiec, Kuba z Niemiec, jest wtedy najzupełniej uzasadnione.
3. Wola poświęcenia pobocznych kosztów dotyczących krajowego wylotu jest coraz częściej przeznaczana na chwilowy pobyt w Niemczech – jako małe preludium do pierwszoplanowej wycieczki.